Кшиштоф Камил Бачиньски.
Лесом.
Я по лесу иду , лап следы оставляя на тропах,
и дышу в узком логове грудью лохматой.
Это правда, что я рыбой был до потопа,
и что волк я,влюблённый в цветов ароматы?
В эти сосны плывущие ? Запах шерсти так едок.
Я смотрю вам в глаза, и мой шаг равен веку.
Где кончается лес, там меня среди веток
ждёт охотник с собакой , что тоже была человеком.
Ноябрь 1940.
Baczyński Krzysztof Kamil - Lasem
Chodzę lasem, zostawiam nie ślady, lecz tropy
i sapię w wąskiej norze oddechem włochatym.
Czy to prawda, że żyłem rybą przed potopem
i że jestem dziś wilkiem kochającym kwiaty?
Jakże płyną te sosny? sierść ma zapach ostry.
Patrzę wam prosto w oczy, a krok mój jest wiekiem.
Gdzie las się kończy nagle fioletowym ostem -
- myśliwy z psem, który też był kiedyś człowiekiem.
Listopad 1940 r.